Rosja pomoże Białorusi. Łukaszenka zdradza, co usłyszał od Putina
Łukaszenka stwierdził na spotkaniu z przedstawicielami struktur siłowych, że wydarzenia na Ukrainie pokazały, jak ważne jest posiadanie wojsk z nowoczesną, wysoce skuteczną bronią i zaopatrzeniem. Podkreślił również znaczenie logistyki.
Tłumaczył, że podczas niedawnego spotkania na rosyjskim Dalekim Wschodzie zdobył poparcie prezydenta Władimira Putina, aby eksperci zaangażowani w produkcję rakiet w Rosji mogli przyjrzeć się rozwojowi sytuacji na Białorusi.
– Tworzymy nowy pocisk, bardzo skuteczny, podobny do modelu Iskander – powiedział Łukaszenka, cytowany we wtorek przez agencję Reutera.
Łukaszenka: Putin pomoże Białorusi
Według białoruskiego dyktatora Putin powiedział Dmitrijowi Rogozinowi, szefowi rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, aby udzielił Białorusi odpowiedniego wsparcia w produkcji nowej broni.
Jak podkreśla Reuters, Białoruś jest bliskim sojusznikiem Rosji, ale Łukaszenka powiedział w marcu, że białoruskie siły zbrojne nie biorą udziału w "specjalnej operacji wojskowej" i nie zrobią tego.
Pod koniec kwietnia armia ukraińska informowała, że Rosja rozmieściła mobilne wyrzutnie rakiet Iskander-M w promieniu 60 kilometrów od granicy z Ukrainą. Iskandery mają zasięg do 500 km i mogą przenosić głowice jądrowe.
Wojna na Ukrainie. Białoruś to drugi agresor
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego. Białoruś też jest agresorem, ponieważ udostępniła swoje terytorium do ataku – Rosjanie wkroczyli stamtąd na Ukrainę od północy.
Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.